Wszystko się posypało po wczorajszej wieczornej aktualizacji do najnowszej wersji; uruchamiam dziś komputer i żaden program oprócz Windows Live Messenger nie jest w stanie połączyć się z siecią jeśli firewall jest ustawiony w trybie bezpiecznym - muszę wyłączyć go całkowicie, żeby móc się połączyć.
Co ciekawe, połączenia są nawiązywane - widać to w tabeli ruchu ale brak jest jakiejkolwiek reakcji w programach.
Co się u licha stało?! Czy ktoś ma ten sam problem?
(To najdelikatniejszy język na jaki udało mi się zebrać; obawiam się że gdybym w tym momencie spotkał ludzi odpowiedzialnych za ten program to polała by się krew i byłaby potrzebna pomoc lekarzy chirurgów)
Zastanawiam się czy nie wrócić do ZoneAlarm - tracę cierpliwość do waszego (czy też ich) programu.
Na początku problemy z gameguardem rebootującym system, problemy z aktualizacjami wymazującymi zapisane reguły dostępu, liche tłumaczenie aplikacji, zmiany w regulaminie pozwalające na zbieranie informacji o użytkownikach bez ich zgody; z kolei dziś na forum wyczytuje że do zaufanych wydawców dodane zostały setki rosyjskich i chińskich firm o których nikt nie słyszał, Defense+ nie pozwalający na wyłączenie opcji wysyłania do Comodo informacji o plikach i do tego wszystkiego na deser, firewall przestaje być rozpoznawany przez Centrum zabezpieczeń (w całej tej cudownej sytuacji pomyliłem okna)
edit:
Brawo, po raz kolejny pokazuje się informacja o nowej aktualizacji (z linkiem w oknie do changelogu z ostatnim wpisem w grudniu) kiedy firewall został dopiero co ściągnięty ze strony; oczywiście kliknięcie w opcjach na Wyszukaj aktualizacje owocuje komunikatem mówiącym, iż posiadany program jest aktualny. Cyrk na kółkach.
Tak naprawdę do NIC nie napisałeś. Jaki system? Jaki pakiet comodo? ż jakiej wersji przeszedłeś? jak masz ustawiony program? Co próbowałeś zrobić? Przy zmianach wersji 3 na 4 lub 4 na 5 najlepiej odinstalować program wyczyścić pozostałości i zainstalować na czysto.Można spróbować eksportować ustawienia i sprawdzić czy będzie działać.
Comodo Firewall (wyłącznie firewall, bez Defence+ i sandboxa) używam od wersji 4 i każdą nowszą do wersji 5 ściągałem i instalowałem ręcznie, bo aktualizator nic nie potrafił zrobić; ostatnim razem zainstalowałem w listopadzie i zaimportowałem reguły z lutego - wszystko działało bez żadnego problemu do dziś.
To że coś jest spieprzone to nie ulega wątpliwości, bo nie działa. Zrzucanie winy na comodo nie przekonuje mnie, bo zrobiłem u siebie aktualizację i wszystko śmiga. Poszukaj usterki w sposób obiektywny i daj sobie spokój z emocjami, bo to w niczym nie pomaga, a wręcz przeciwnie, utrudnia trzeźwe spojrzenie na problem. Według mnie najlepiej jakbyś odinstalował CIS, wyczyścił system i ponownie zainstalował CIS.
Dwa razy instalowałem dziś to cholerstwo; usunąłem wszystkie możliwe pozostałości, przeskanowałem rejestr - zdefragmentowałem go nawet nie wiem właściwie po co. Po pierwszej instalacji importowałem reguły zapisane z marca 2010, które działały przez cały ten czas bez zarzutów, po drugiej instalacji ręcznie wszystko wklepywałem i poza tym, że mogę korzystać z WLM i używać Google, żadnych zmian nie zaobserwowałem.
Instalowałem w międzyczasie ZoneAlarm i wszystko działa w jak najlepszym porządku, więc tak jak mówiłem - to ONI spieprzyli.
Jeśli tak Cię irytuje ten program to radzę Ci go porzucić - nie na wszystkich ludzi nerwy on jest.
Moja wypowiedź może nie jest rzeczowa, ale jak masz jakiegoś zawału czy padaczki dostać (bez obrazy) to lepiej nie.
Poczekaj, o 16 czasu polskiego zaczynają prace, może udziela Tobie bardziej profesjonalnej odpowiedzi na forum angielskim.
Może stare reguły w jakiś sposób nie są przystosowane do najnowszej wersji. Sprawdz co masz ciekawego w zasady bezpieczeństwa sieci, reguły globalne oraz reguły aplikacji.
Diagnostyka nie pomogła, zainstalowałem Zone Alarm ale nie dawał mi spokoju ze swoimi okrojonymi opcjami w wersji free; odinstalowałem Avasta, którego ostatnio aktualizowałem - po tym zaczęły się problemy więc pomyślałem że to może od tego. Ponownie wyczyściłem wszystkie pozostałości obu programów i zainstalowałem Comodo Firewall z paczki CIS ściągniętej z forum - w dalszym ciągu ten sam problem. Postanowiłem pobawić się opcjami i o to coś niesamowitego - odznaczenie opcji zapory o nazwie Blokuj pofragmentowane datagramy IP spowodowało przywrócenie normalnego ruchu.
Teraz powstają pytania: czy to zostało automatycznie włączone z chwilą wypuszczenia nowej wersji/aktualizacji programu (nie pamiętam czy ta opcja istniała w wersji 5.0, czy była włączona czy też wyłączona), czy może to coś u mnie, czy wyłączenie tej opcji jest jakoś szczególnie niebezpieczne?
Poza tym, wypada mi przeprosić za narwanie co też czynię - przepraszam.
Coś u Ciebie jest zepsute. Myślę, że mogły namieszać inne programy, bo zawsze instalując jakiś program, dokonuje on wpisów w systemie, które mogą powodować konflikt z innymi programami. Mam Vistę i kiedyś przestał działać pasek boczny i w żaden sposób nie dało się go reanimować, dopiero po jakimś czasie gdy zrobiłem reinstalację systemu zaczął działać. Uważam, że odnalezienie błędów w systemie jest trudne. Mało kto się na tyle zna, bo u mnie z paskiem bocznym producent też poległ i powiedział, że tylko reinstalacja systemu pomoże. Więc nie spodziewaj się, że uda ci się przez forum naprawić problem, chociaż nadzieja istnieje
Mam podobnie prawie to samo co kolega - Comodo Firewall blokuje jakoś dziwnie przeglądanie stron internetowych (oprócz google.pl i pkobp.pl), chociaż np. ts3 nadal działa. Aby napisać ten post musiałem wyłączyć firewall bo nie mogłem się tu na forum dostać.
Edit: Zapomniałem napisać że to samo dzieje się na drugim komputerze. Ja mam Windows 7, drugi Windows XP. Blokować zaczęło wczoraj po południu, niczego wtedy nie instalowałem.
Dla sprawdzenia możesz zrobić skanowanie antywirusem, choć trudno domyślać się, czemu program miałby blokować jedne strony, a pozwalać na oglądanie innych. Oprócz Comodo mam zainstalowany Malwarebytes’ Anti-Malware i nim czasami dla sprawdzenia skanuje system. Klikam szybkie skanowanie i za kilka minut mam wyniki.
U znajomej, która ma Avasta, gdzie ten nic nie wykrywał, nagle nie mogła otworzyć IE. Mówię jej przeskanuj MBAM system. Przeskanowała, znalazł ponad 140 różnych infekcji. Pytałem się jej jakie to są, ale przez Skype nie wiedział jak to nazwać. Potem zrobiła jeszcze dokładne skanowanie i też znalazło jeszcze 2 zainfekowane pliki.
Inna sprawa to uszkodzenia, błędy w systemie, mogą powodować, że coś nie działa. Warto mieć CCleaner’a, nim czyścić śmieci, pliki tymczasowe. Do czyszczenia rejestru bardzo dobry jest jv16. Był nawet bezpłatnie, widziałem gdzieś linki.
Witam.
Opisany problem nie dotyczy tylko redapple.
Używam win 7 prof x64, Comodo OBECNIE 5.3.175888.1227 róznież x64. Problem pojawił się po automatycznej aktualizacji programu do ww wersji. Nie ustępuje przy żadnej konfiguracji. Dodatkowo przy włączonym Comodo Firewall ciekawym jest fakt, iż spokojnie mogę pingować różne strony, nie mogę jednak przeglądać ich zawartości. Dopiero wyłączenie (nie zabicie procesu) przywraca możliwość przeglądania sieci.
edit:
Dodam jeszcze, że ja również używam avasta 5.1.864. Może będzie miało to wpływ na rozwiązanie problemu.
Ja w Comodo Firefoxa mam ustawionego na Zaufaną aplikację. Ale to chyba nie o to chodzi skoro moge normalnie niektóre strony przeglądać (np. google) a reszta jest blokowana. Nawet jak w google wyszukam jakaś stronę to pokazuje się co tam jest, ale gdy na nią wejdę już się nie wczytuje…
@Com4 Skanowałem i poza dwoma nic nie znaczącymi plikami nic nie znalazł; CCleanera znam od ponad półtora roku i to nim sprzątałem, sprzątam właśnie system. jv16 nie używam od lat.
@villi U mnie to nie pomagało, tak jak pisałem - musiałem wyłączyć firewall żeby cokolwiek móc zobaczyć (poza Google i paroma stronami ma się rozumieć; pingowanie też działało).