Postanowiłem odejść

Witajcie,
postanowiłem zawiesić swoją aktywność na tym forum i nie tylko - w celu zyskania więcej czasu by poświęcić się moim pierwotnym zainteresowaniom. Bardzo dziękuje Wam za liczne dyskusje, czasem też kłótnie jak i wymianę doświadczeniami, poglądami. Mam nadzieję, że będziecie rozwijać się tak prężnie jak było to do tej pory. Od czasu do czasu może wpadne, ale raczej będzie to rzadkość. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego i oby tak dalej.
Nie będę też się udzielał na innych forach, portalach. Dbajcie, żeby forum nie zarosło i pilnujcie porządku;)

Pozdrawiam.

Wielka szkoda , wszak nauczycielem byłeś najlepszym - moim, ale to co przekazałeś mi o Comodo i nie tylko pozostanie, niewielu jest chętnych do przekazania czegokolwiek innym i pomocy. Trzymaj się i czasami pogadajmy tu czy gdzie indziej, jak będziesz miał czas i chęć nawijki ze mną.
Pozdrawiam. Andrzej76. :slight_smile:

Przeczuwałem, że na to się zanosi :slight_smile: Niewielu jest takich uczynnych i kulturalnych ludzi na forach, jak Ty.

Wszystkiego najlepszego!

Będzie cię nam brakować, jesteś osobą która w istotny sposób wpływała na ten zakątek forum, umiałeś także zawsze pozytywnie “zmusić nas do działania”, mam nadzieję że kiedyś jeszcze do nas wrócisz. Powodzenia w realnym świecie.

Hmmm, no cóż… Wszystkiego dobrego w prawdziwym świecie. Szacunek…

Panowie, nie takim tonem, bo robi się jakoś ponuro. Więcej optymizmu, będzie zajmował się czym innym, ok. Pewnie czasem zajrzy tutaj. Po takich wpisach podoba mi się opuszczanie imprezy po angielsku :slight_smile:

I tak wróci :stuck_out_tongue: hehe … Wszystkiego Dobrego :slight_smile:

Morphiusz naprawdę szkoda… Pamiętam Cię jak jeszcze tu zaczynałeś… Taki pomocny Gość :slight_smile: Mocno angażujący się w rozwój forum, czy doskonalenie spolszczenia (co nie oszukujmy się - przyczyniło się do popularności CIS). A potem już awans na moda, dużo mądrych tematów wartych przyklejenia… Dlatego szkoda. Tworzyłeś to miejsce i to miejsce będzie o Tobie pamiętać :slight_smile: Pozdrawiam i powodzenia życzę!

Powtórzę za innymi …szkoda. :frowning:
Ale jak przypomni się wszelkiej maści świrów, którzy w różnych miejscach wymyślają urojone sprawy o Comodo, gdzie próbowałeś rzeczowo tłumaczyć, odpowiadać, to możesz czuć się zmęczony. Oby nie zabrakło godnych następców. Zaglądaj do nas, serdecznie pozdrawiam :slight_smile:

Byłbym bardziej ostrożny w negatywnym ocenianiu ludzi, którzy wytykają mankamenty Comodo. Nie wszystkie uwagi są pozbawione sensu. Ostatnio bardzo aktywnie ukazuje się propozycja skorzystania z pomocy technicznej GeekBuddy, przy wykryciu wirusów. Podczas testów na wirusach Auto Sandbox z HIPS przepuścił mi Viruta, a Sandbox stery Senbiza do systemu. Dragon natomiast zmienił stronę startową IE na Google. Spore wątpliwości może budzić także zachowanie prywatności (podejrzenie o anonimowe zbieranie danych o preferencjach użytkowników i możliwość udostępnienia IP - ponoć wymagane przez prawo amerykańskie). Zrezygnowałem z używania produktów Comodo.

Czego jak czego, ale rozwagi w ocenach i dostrzeganiu innego spojrzenia na podobne sprawy nigdy mi nie brakowało. Ale to co wypisują niektórzy, nijak ma się do szukania mankamentów, a bliżej temu do zafiksowanych urojeń, skoro ktoś powtarza od kilka lat nieaktualne sprawy. Czy to, jak nie raz czytałem, robota płatnej konkurencji, której dochody psuje każdy darmowy soft, w to już nie wnikam.

Pomoc GeekBuddy mi ukazała się tylko raz, wystarczy na dole zaznaczyć, by nie wyświetlano okna. Większość osób przy instalacji rezygnuje z tego modułu i po sprawie, bo po okresie promocji, później za nią płaci się. Pracownicy nie są wolontariuszami, którzy tylko czekają 24/7/365 by szukać u ludzi, co schrzanili u siebie w systemie.

Nie bawię się w testowanie programu, ale wiara, że ludzie wymyślą program, który zawsze zatrzyma wszystko jest naiwną nadzieją. Tak jak rozwijają się programy ochrony, tak inni ulepszają narzędzia ataku. Osobiście nie używam Sandboxa, chyba, że celowo instaluję do systemu podejrzany program, a mimo to od dawna mam zero infekcji. Antywirus jest bo jest, choć też drzemie z braku powodów do zajęcia. Co do zbierania danych, może mam zbytnią wiarę w uczciwość ludzi, ale nie pociągają mnie historie o szpiegowaniu, tajnym zbieraniu danych, itd. Gdzie jak gdzie, ale w USA są szczególnie wrażliwi na te sprawy. Gdyby łamano prawo, już firma miałaby agencje rządowe na karku.

Aha, nie jestem fanatykiem Comodo. Używam go, bo od lat mnie nie zawiódł. Gdy znajdę bezpłatny, lepszy, skuteczniejszy, z chęcią skorzystam z nowych propozycji.

GeekBuddy nie instalowałem, a mimo to zachęta do skorzystania z niego przy wykryciu wirusów, które można było bez trudu usunąć występowała. Wiem, że można oznaczyć tę opcję ale niestety sprawdzają sie podejrzenia, że obniża sie skuteczność usuwania infekcji, aby wymusić zakup płatnej wersji. Nie testowałeś na większej ilości wirusów więc o tym nie wiesz.

Nie ma idealnych aplikacji zabezpieczających, ale CIS od dawna zalicza u Matouseca 100%, co może budzić pewne podejrzenia.

Nie podejrzewam Comodo o szpiegowanie, lecz o zbieranie anonimowych danych na wzór np. Google, co aplikacji zabezpieczającej nie przystoi ale może przynosić sporem zyski.

Aktualnie używam odpowiednio skonfigurowanej Sandboxie z Avirą.

Szczerze powiem, że ręce mi opadły. Nikt tak nie inwigiluje swoich obywateli jak służby USA łącznie z korporacjami. I proszę nie nazywaj innych świrami, czy kretynami.
Omkar skąd masz takie informacje o Comodo?

Nie są to informacje lecz podejrzenia. Obserwując rozwój aplikacji Comodo, możliwości jakimi dysponują i licencje mam pewne obawy. Być może czas pokarze, czy miałem racje.

Kłania się czytanie ze zrozumieniem. Również lubię filmy, zwłaszcza z gwiazdorską obsadą, choćby sobotni “Wróg publiczny” z Genem Hackmanem, o tym jak agencje rządowe w USA inwigilują nie tylko swoich obywateli, ale praktycznie cały globalny świat.
Ale pisałem, nie o niech, a o prywatnej firmie Comodo, której nie sądzę by pozwalano na inwigilację, czy łamiące prawo zbieranie danych o ludziach korzystających z ich programów. Wbrew Twoim wyobrażeniom, w USA nie żyją wyłącznie kretyni, którzy by nie zgłosili gdzie trzeba, podejrzeń o takie praktyki. A wówczas, jeśli to potwierdziłoby się, równałoby się praktycznie z końcem Comodo.

Co do świrów, nie ja to pierwszy stwierdziłem. Niestety, to jak najbardziej właściwe określenie dla osobników, którzy obsesyjnie powtarzają te same, od lat nieaktualne sprawy np. o licencji Comodo.

Trzymaj się i zaglądaj czasem

Nie miej chłopie pretensji do osób, które przeczytają to w necie i się po ludzku zaniepokoją. Każdy ma prawo do własnych wątpliwości i wytykania Comodo różnych niedociągnięć, a to nie jest powód, żeby nazywać takie osoby płatną konkurencyjną agenturą, czy świrami. Zawsze należy zacząć od siebie.

Również nie instalowałem GeekBuddy i mi także wyskoczyło okno z propozycją pomocy, gdy system wykrył wirusa. Widocznie ten moduł tak ma, ale jak pisałem, wystarczy zaznaczyć na dole, w rogu okienka, by więcej nie było tego komunikatu i po sprawie.
Czy obniża się skuteczność, czy nie, do tego trzeba systematycznych testów, z podobnymi paczkami, przez wiele miesięcy. Wtedy można rysować wykresiki i mówić, że jest taka lub inna tendencja, a póki co, to wróżenie z fusów.
Matousec coś testuje, jedni im ufają, inni nie. Nie przywiązuje do tego szczególnej wagi. Dopóki nie powstanie kilka niezależnych stron, nie tylko od sprawdzania skuteczności ochrony proaktywnej, ale także szczelności firewall, to na razie trudno opowiadać, że ten lub tamten program jest lepszy.
Ostatnią rzeczą byłoby martwienie się, że może Comodo zbiera dane o użytkownikach. Oni przynajmniej coś piszą w o takiej możliwości. Ich konkurenci nie wspominają o tym słowem. Są tak szlachetni, czy robią to bez wiedzy użytkowników? Jeśli już bawimy się spiskowe teorie, to stawiam na to drugie. W Polsce niektórzy zachwycają się produktami z Rosji. Czy w Rosji są jakiekolwiek standardy, co do zbierania informacji, kontroli, porównywalne np. z UK, czy USA? Przecież na jedno pstrykniecie Kremla, każda z ich firm, wykona wszelkie polecenia, jakie zażyczą sobie władze.
Dane o używaniu produktów próbuje zbierać tysiące firm. Zanim ktoś zacznie podejrzewać o to programy ochrony to proponuję, by zaczął od gigantów typu M$, Google, Apple, Yahoo, itd. Każde użycie wyszukiwarki jest odnotowywane w ich bazach. Produkty M$ wysyłają sprawozdania o działaniu, błędach. Nawet w ustawieniach Comodo, które proponujecie jest zaznaczana zgoda na utworzenie reguł dla bezpiecznych aplikacji, a jakby nie było, to właśnie tzw. bezpieczne aplikacje znanych światowych gigantów, są podejrzewane o gromadzenie danych o swoich użytkownikach. Czyli instalujecie jak najszczelniejszy program, ale w nim zostawiacie furtki dla przesyłu danych. Czy tylko do działania programu, czy również innych, tego nie wiecie.

Niestety ale współczesny świat nastawiony jest głównie na zysk. Naiwnym jest sądzić, że firma tworzy wysokiej klasy aplikacje zabezpieczające za darmo także dla firm, niczego nie otrzymując w zamian. Ten problem nie dotyczy tylko Comodo. Avira wprowadzała przez pewien czas w darmowej wersji, wątpliwej reputacji toolbara Ask’a, Avast proponuje spywarową przeglądarkę Gooogle. Za darmo można dostać tylko kataru albo w mordę. CIS domyślnie proponuje serwery DNS przez które przepływają wszystkie informacje o surfowaniu. Monitoruje wszelkie zmiany w systemie oraz pobierane pliki przy wykorzystaniu chmury, a także cały ruch sieciowy. To są duże możliwości do analizy preferencji użytkowników dla celów marketingowych, a przy istniejącej licencji trudno jest udowodnić naruszenie prawa. Aktywność GeekBuddy w ostatnim czasie po wykryciu wirusów jest dla mnie działaniem niedopuszczalnym. Zaawansowany user sobie z tym poradzi, ale laik?
Dragon bazuje na szpiegowskim Chrome zwiększając niby prywatność, tylko że po jego instalacji, strona startowa w IE zmieniła się u mnie na Google, a MBAM wykrył wirusa.
Do tej pory większość zarzutów wobec Comodo traktowałem niepoważnie lub jako atak konkurencji, ale ostatnie doświadczenie zmieniły mój punkt widzenia. Przypuszczam, że odejście kolegi także ma związek z politykom Comodo.

Wiele rzeczy, o których piszesz (ich DNS, chmura) nie jest wymagane, można je odznaczyć. Firma, która stara się o jak najwyższą rzetelność, gdyż zajmują się wydawaniem certyfikatów SSL, nie może sobie pozwolić na najmniejsze podejrzenie o nielegalne działania. Straciłaby na tym poza milionami $, coś o wiele cenniejszego, zaufanie ludzi.
Na razie to, o czym piszemy to jedynie domysły. W ten sposób można tworzyć teorie spiskowe na dowolny temat np. o zamachu na WTC. A co pokaże przyszłość, zobaczymy. Mi to lotto, zawsze mogę wybrać inne program. Czym kierował się morphiusz, to on już wie najlepiej :slight_smile: