hej, hej
od kilku lat używam Comodo cleanera (stąd moja sympatia do produktów tej firmy) i nigdy nie miałam z nim najmniejszych problemów. Mam obecnie (od końca grudnia) najnowszą wersję.
Od momentu kiedy zainstalowałam CIS (5.3) cleaner_validator.exe zaczął mi obciążać maksymalnie procesor. Próbowałam znaleźć rozwiązanie tego problemu w topikach na forum głównym, ale nie znalazłam. Cleaner zaczyna chodzić coraz wolniej a dzisiaj po uruchomieniu “czyszczenie prywatności” dostałam windowsowski komunikat “błąd krytyczny”.
Mam pytanie, czy mogę jakoś ten program wyłączyć a jeśli tak, to co stracę a co zyskam? Może mogę też w jakiś sposób ustalić w którym miejscu mojego dysku pojawił się problem i go “mechanicznie” rozwiązać?
Skanowanie dysków nic nie pomogło, CCliner też nic nie wskórał, defragmentacja tym bardziej.
Podejrzewam, że może być to wina jakiegoś błędu, z którym cleaner nie może sobie poradzić i wpada w pętlę. A instalacja CISa była tylko zbiegiem okoliczności.
Drugi wariant, to skanowanie dysku w poszukiwaniu (dosyć skutecznym) wirusów i ich usunięcie spowodowało, że powstał w którymś z programów błąd.
Wątpię, ze to wina niezgodności obu programów, bo więcej osób miałoby ten problem.
Bug już był zgłaszany. U mnie( teraz już nie, ale ogólnie bardzo rzadko) explorer.exe się sypał. Czcionka znikała, jakieś braki w oknach i ogólna masakra systemu. Restart pomagał. To działo się, gdy komputer był na maksa obciążony.
Możesz wyłączyć to usługę z autostartu. Nie daje ona nic więcej innego, niż tylko liczy w trakcie pracy rejestr, pliki itd, że jak otworzysz CSC to nie będziesz musiał skanować, tylko od razu dostaniesz wyniki. Można chwilkę poczekać :P.
Cleaner (i jego usługi) w autostarcie był od zawsze wyłączony, podobnie jak inne programy. Validator pojawił się wśród procesów w menadżerze zadań windowsa. Restartowanie komputera (w tym wyłączanie go zupełne i ponowne załączanie) pomagało na początku, wczoraj już nie - już przy uruchomieniu kompa (logo microsoftu i windowsa) załączał się wentylator a dźwięk ciężko pracującego komputera było słychać w całym domu.
Po napisaniu wczorajszych postów sprawa zaczęła się jeszcze bardziej komplikować. Validator zaczął zużywać 80-90% CPU - także po restarcie (wentylator się nie wyłączał); każdorazowo przy uruchomieniu cleanera wyskakiwał “błąd krytyczny” całego programu cleaner. Zawiesił się również CIS; nie mógł zaktualizować bazy danych. Całkowicie nie reagował na komendy myszki. Kiedy chciałam wyłączyć okienko aktualizacji w menadżerze zadań pojawiła się informacja “nie odpowiada”. Poza tym inne programy dały się uruchomić i zamknąć w tempie ślimaka. Można też było wyłączyć komputer z poziomu menu start.
Wczoraj w nocy odinstalowałam cleanera. Teraz wszystko chodzi bez najmniejszych zarzutów.
chciałbym jeszcze jeśli można się dowiedzieć na jakim poziomie było ustawione czyszczenie, być może był to efekt stosowania bardzo agresywnych ostawień sprzątania z active clean?
Ustawienia skanera są standartowe/fabryczne
Jedyną zmianą (w ramach nauki) było dzień wcześniej, na ok 10 min załączenie chmury i rokitów.
Mam laptopa EEEpc procesor intel celeron 900 MHz, 1GB RAM, Mobile Intel 915GM/GMS, 910GML Expres Chipset Family, Program operacyjny - Windows XP Home + pack3 (oryginalny).
Przed zainstalowaniem CISa (antywirus+firewall), miałam zainstalowanego Eset 4. (odinstalowany został przed uruchomieniem CISa). Mój komp jest połączony z drugim laptopem siecią (kabel + router), który też ma zainstalowanego CISa (ten sam zestaw), wcześniej miał AVG. Internet udostępniony w sieci - orange free (mobilny), modem podłączony do mojego kompa.
Od czasu zainstalowania CISa nie instalowałam innych programów, odinstalowałam jedynie CDE, bo drugi lapek nie miał dostępu do danych na moim dysku. Przeglądarki internetowe - Chrome i Dragon.
Nie wiem na ile to ważne, ale pojawiły się problemy już w trakcie pierwszego czyszczenia (profil Mój komputer) tj. dwa dni przed tym zajściem. CIS znalazł plik bez oznaczenia nazwy i dysku na którym się znajdował - tylko samo IP. To spowodowało zawieszenie programu. Wyglądało to tak jakby wpadł w pętlę. Nie pomogło restartowanie w celu usunięcia tego błędu. Za każdym razem jak CIS trafiał na ten plik, problem się powtarzał. Nie pomogło też czyszczenie cleanerem. Uruchomiłam dopiero skanowanie poszczególnych dysków z poziomu naciśnięcia na ikonkę (dysku) prawym przyciskiem myszy. Po przeskanowaniu w taki sposób komputera problem zniknął i można było “normalnie” skanować.